Pojedynek
Będzieszże się dziwił, ojcze, żeśmy wszyscy potrwożeni, żem tu bez wiedzy nawet matki przyszedł, aby cię obaczyć, aby się dowiedzieć, co ci jest, co cię dotknęło?
A musiało cię coś ciężkiego dotknąć, bo już od kilku dni widziałem, żeś nie był takim jak zwykle; czułem to po tych ciężkich myślach, które i mnie prześladują, że nam
coś grozi, a znam cię dobrze i wiem, że drobna troska nie zdołałaby cię do takiego stanu przyprowadzić.
Starzec odetchnął zmiarkowawszy z pierwszych słów syna, że nic jeszcze nie wie, i słuchał go cierpliwie do końca.
Gdy Julian umilkł i patrzył mu niespokojnie w oczy, podał mu rękę, przyciągnął do siebie i pocałowawszy w głowę rzekł z łagodnością, którą mu natchnęło to nagłe
przejście ze śmiertelnej trwogi do chwilowego uspokojenia:
- Moje dziecię, nie dziwię się, żeś tu do mnie przybiegł i żeście się potrwożyli, bo wiem, jak mnie kochacie, a
rzeczywiście miałem przykrość, której utaić tą rażą nie mogłem, bom trochę niezdrów, jak zwykle taję przed wami takie gorycze, których żaden urzędnik uniknąć nie może, a
których już tyle doznałem.
Idź więc, Julku, do matki i powiedz jej, żeś mię widział, żeś mię jeszcze zastał nieukontentowanym i zamyślonym, ale że w ten moment, biorę się do roboty, która mi chmurne
myśli rozpędzi.
Poproś matki, żeby był barszczyk na obiad, bo mi się zdaje, że będę miał na niego apetyt, i uspokój ją, że tej nocy spać już będę dobrze, zwłaszcza jak się zobaczę z
Malczem, do którego zaraz napiszę, żeby w przejeździe wstąpił tu do mnie do biura.
Idź, idź, mój chłopcze, i nie trwóżcie się tak bardzo rzeczą, którą ja sam, jak trochę ochłonę, ocenię tak, jak na to zasługuje.
Julian stał i patrzył mu w oczy.
Stary zbladł cokolwiek, zadrżał w duchu i dodał poważniej:
— Czegoż mi się tak przypatrujesz? Czy chcesz co na czole moim wyczytać? Czy mi nie wierzysz?
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 Nastepna>>
Polecamy inne nasze strony: